Zanim się obudzę
(rozgrzana melodią)
niech się dzień roztańczy
na mej śpiącej skórze
tak lekko i dźwięcznie
jak palce pianisty
(begonie dalie zawilce i róże )
zanim się obudzę
(jak liść z wiosny w jesień)
oddechem jak różdżką
muśnięta w obłędzie
niech spadnie na skronie
usta oczy –
serce
deszcz pocałunków
złoto-srebrne dreszcze
…
[poezja © Malgosia Kobylinski, 2017]
Odysowi za inspirację serdecznie dziękuję…. a oto Jego wiersz pod tym samym tytułem:
https://odyssynlaertesa.wordpress.com/2017/10/12/melodia/