Jest taki sen który gdy się śni
podrażnia rozum rozpala serce
daje się dotknąć – koronkowe łzy
w powietrze drżąco wyciągnięte ręce
jest taki sen który jawą bywa
(tak jak śnieg pada czasem w Afryce)
tylko zależy kto sen owy śni
i jak głęboko chce przeżyć swe życie…
jest taki sen – nie – są takie sny
że łatwo da się przejść na drugą stronę
gwiazdy są bramą – nadzieja i my
wystarczy tylko lekko podnieść głowę
jest taki sen z nebieską wstęgą nieba
przesnutą przez powieki rozespanych oczu
tylko się na chwilę zatracić potrzeba
w nadziei na spokój po zdobytym zboczu…
[poezja © Malgosia Kobylinski, 2019]