Mijamy się – my
cienie niespełnionej miłości
z twarzami przyprószonymi słońcem choć noc
–
ile jeszcze łez spadnie by zmyć ślad nas
ze szklanej powierzchni jeziora
w którym spotkaliśmy się po raz pierwszy
zakochani w tańcu szafirowych kropel i gwiazd
–
woda w butach
ciągle zwalnia nasz bieg
jak to się stało że z tamtych chwil
pozostał jedynie dzwięk splatanych słów
i mgielna koronka wspomień na oczach i tak zamknętych
–
mijamy się – my
nieprzypadkowi
niepodzielni
nietuzinkowi
bohaterowie opowieści o niespełnieniu
ślepi na świat
chorzy na miłość
młodzi jak świt
starzy jak czas
gotowi by
opuścić ster
i
–
zginąć
[poezja © Malgosia Kobylinski, 2017]